Przed Pałacem Kultury i Nauki, wzdłuż ul. Marszałkowskiej, dzięki pracy inżynierów z Warbudu, powstał już, długi na ponad 100 m, wysoki na 25 m, gmach o białych elewacjach - Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Odsłonięta bryła o białym licu architektonicznym oznacza finał rzemieślniczej wręcz pracy inżynierskiej, tak nad konstrukcją obiektu, jak i wyrafinowaną fasadą. Dla niewprawnego oka stylistyczne less is more może jednak nie być tak oczywiste. Realizacyjnie – to gigantyczne wyzwanie, dla wielu branż - unikat. Co skrywają dziś wnętrza? Jak szerokie jest spektrum prac instalacyjnych i wykończeniowych? Czego potrzeba, by ożywić budynek i wcielić wizję architektów w życie? Spytajmy Daniela Jonczyka, Kierownika Budowy w Warbud SA.
- Z zewnątrz Muzeum sprawia wrażenie niemal gotowego, głównie za sprawą docelowej elewacji, pieczołowicie wykonanej w myśl zadanej minimalistycznej stylistyki, ale w wyjątkowo zaawansowanej technologii. Niemniej jednak, tak wymagająca budowla i wyznaczone standardy techniczne i ekspozycyjne sprawiają, że techniczna poprzeczka wykończenia wnętrz także postawiona jest wysoko. Prace koncentrujemy w kilku ogniskach. Przede wszystkim wokół dachu, na którym już w lutym pojawią się pierwsze wieże chłodnicze. Paraizolacja powierzchni dachu już wykonana, wszystkie świetliki gotowe, możemy wprowadzać urządzenia. Na ten moment mamy także 80% konstrukcji stalowej dachu niezbędnej dla montażu instalacji budynkowej – opisuje.
- W przyszłym miesiącu rozpoczniemy również szklenie okien fasadowych, tu także pierwszym krokiem jest montaż stalowych stelaży.
Tymczasem w środku budowli - istny maraton robót. Co prawda elewacja wewnętrzna jest wykonywana na trzech kondygnacjach budynku tworząc membranę termoizolacyjną, ściany wewnętrzne wieży przyszłego kina w 90% pokrywa beton architektoniczny, a na kondygnacjach podziemnych wykonano wszystkie podkłady betonowe pod posadzki – to zespół budowy nie zwalnia tempa. – W części podziemnej Muzeum instalujemy konstrukcje sufitowe. Pierwsze sufity z betonu architektonicznego widać już w podcieniu parteru. W szachtach instalacyjnych trwa montaż instalacji wod-kan, wentylacji oraz okablowania budynku. Sprawność tych sieci ma dla roli obiektu kluczowe znaczenie, głównie za sprawą standardów transportu, przechowywania czy ekspozycji dzieł sztuki największych artystów, którzy w przyszłości prezentować będą swoje prace w Warszawie – podkreśla Daniel Jonczyk.